Razem z M-ką lubimy oglądać "Przyjaciół". Od czasu, gdy jest z nami Mała Zo, w trakcie czołówki klaszczemy w jednym, charakterystycznym momencie.
Na początku Mała Zo się uśmiechała, potem śmiała, a później, gdy tylko zobaczyła czołówkę od razu zaczynała klaskać. Teraz wyczekuje na odpowiedni moment i klaszcze razem z nami.
Zaprogramowałyśmy dziecko ;)