sobota, 27 czerwca 2020

5.

Pewnego wieczora Mała Zo wyszła z łóżka. Pochodziła po pokoju, wzięła coś do rączki.
K: Co ona tam ma? - tata zaświecił latarką w stronę Małej Zo. Okazało się, że w rączce Zo trzyma plastikową paprykę.
T (śmiejąc się): Policja! Oddawaj paprykę
Mała Zo: zmrużenie oczu i uśmiech od ucha do ucha.

Od tej pory robi taką minę za każdym razem, gdy usłyszy: policja!

2 komentarze:

  1. Ciekawe, co będzie, jak Zo już dorośnie, będzie prowadzić auto i policja zatrzyma ją do kontroli drogowej... ;)

    OdpowiedzUsuń