Gdy Mała Zo weszła na plac zabaw i zobaczyła na nim dzieci (tak na oko o 8 lat starsze od niej), odważnie stanęła między nimi, roześmiała się, zaczęła klaskać w dłonie i powiedziała:
- Hań!
Od tej pory mama spokojnie obserwować Małą Zo z ławki, ponieważ starsze koleżanki zajęły się opieką nad Zo.
Bo Zo wie, jak zjednywać sobie tłumy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz